87.

Party Time-milion studniówek,osiemnastek i wszystkiego innego. Hard Hard Hard.

86.

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że najlepiej mi bez ludzi

85.

Chyba nie wiem co daje mi szczęście, chyba nie wiem czego chcę. Wiem,do czego chciałabym dążyć ale nie daję rady temu, z czym muszę się zmierzyć po drodze. Mimo wszystko jest tak bardzo pozytywnie. To cudowny miesiąc,i czuję że cały rok taki będzie! Umiem tańczyć walca, uwielbiam studniówkowe polonezy i czuję, że mogę więcej niż wcześniej. Moje najgłupsze na świecie dwa słonka sprawiają, że się uśmiecham. Przez głupie rozmowy, tajne spotkania i refleksje na temat życia. Czuje się znacznie doroślejsza, moje myślenie jest doroślejsze. Nigdy chyba nie dorosnę całkiem, i nie uważam tego za nic złego. Jeszcze rok temu powiedziałabym ,że z upływem czasu nic się nie zmienia. A przez ostatnie chwile zmieniło się tak dużo, że ciężko mi poznać swoje życie i uwierzyć w to, że kiedyś było całkiem inne! Moje oczy są nadal ciemne, i to chyba nigdy się nie zmieni.

84.

DAMY RADĘ!

83.

Od pewnego czasu życie to jedna,wielka impreza !

82.

I masz już osiemnaście lat. Tak szybko to wszystko minęło, pamiętam jak świętowałyśmy słodkie szesnaste. I moje,i Twoje. Dobrze, że są wspomnienia. Dobrze, że możemy pamiętać. Cieszę się ,że mam w głowie to co było, tyle chwil. Nie chciałabym ich zapomnieć, nawet tych złych. Spełnienia marzeń, Myszeczko. Na moje pełnoletnie poczekamy jeszcze ponad dziesięć miesięcy. Minie. Jak wszystko. Jeszcze raz spełnienia marzeń.

81.

Nie mogłam się powstrzymać od tego, żeby nic tu nie napisać 1 stycznia 2013 roku. Jeżeli prawdą jest, że cały rok jest taki jak sylwester- to się podzieje. Koniec odpoczywania, wracamy do aktywnego trybu życia. W tym roku wyjątkowo aktywnego.