Usłyszeć podczas największego bólu: nie ma że boli.
ps. fałszywa ,gorsza niż prawdziwa neinawiść.
wtorek, 22 listopada 2011
poniedziałek, 14 listopada 2011
niedziela, 13 listopada 2011
13.
Nie ma co sobie wmawiać że jest się ponad podziałami.Na zawnątrz człowiek się uśmiecha,wewnątrz nie daje sobie rady. Rzeczywistość jest okropna, dostaję od życia za bardzo, i czas się z tym pogodzić. Czas przyznać się przed samą sobą-nie radzisz sobie. Szczerze nienawidzę swojego otoczenia. Przytłacza mnie. Zabierzcie mnie na drugi koniec świata,może na inną planetę. Skoro nie jestem przystosowana do życia na tej. Wyślijcie mnie daleko. Jak to się dzieje, że ja ,człowiek wieczny optymista, z dnia na dzień jestem coraz większą pesymistką. Całkiem niedawno chodziłam i cieszyłam się bez powodu, jeju co się ze mną dzieje. Czas chyba się odnaleźć,wybrać sobie realne cele w życiu. Przestać rozmawiać o swoich uczuciach i odczuciach z innymi ludźmi,bo oni i tak mnie nie zrozumieją. Pamiętam jak usłyszałam kiedyś że to,że jestem dziwna jest fajne.To było takie miłe.Tak Dawid,Ty to powiedziałeś jakiś rok temu. Rok temu to chyba żyłam w innej przestrzeni,bo wszystko było zupełnie inaczej.
9x-7i > 3(3x-7u)
ps.bliskim mów, gdyby pytali, że chwilowo zmieniałam adres, że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania rzeczywistości.
wtorek, 8 listopada 2011
poniedziałek, 7 listopada 2011
11.
Chciałabym tu powiedzieć: jestem nieidealna ,ale idealnie sobie z tym radze... tylko ,że tak nie jest.Jestem nieidealna,ale w ogóle sobie z tym nie radze.Dobranoc?
ps.
łatwo pomylić brak smaku z unikatowym gustemoryginał z odbiciem w lustrze,iluzje z pół-snem
niedziela, 6 listopada 2011
środa, 2 listopada 2011
9.
Jest już czwartek, życie mi mija.Właściwie zręcznie mnie omija.Czuje, że mogłabym więcej.Jakoś tak.Bezczynność kompletnie mnie męczy.Jestem całkowicie zakochana w czarnobiałych fotografiach,krzywych i zepsutych kadrach,rozmazanych ujęciach i w ziarnie. To wszystko strasznie mi się podoba.Często specjalnie przycinam,ucinam,docinam zdjęcia według własnego upodobania. Lubie jak są inne,niż powinny być. Robie błędy i to mi się podoba. To chyba jedyna dziedzina w której błędy mi nie przeszkadzają.Moje zdjęcia są moim upodobaniem,są moje.Są popsute, prześwietlone,słabe ale całkowicie moje.I mam tą cudowną świadomość, że zawsze będą.To co stworze,nigdy nie będzie zabrane. Zastanawiając się co jeszcze w życiu jest takie moje nie mogę nic znaleźć. Gdybym pisała wiersze,to one byłyby moje. Ale poeta ze mnie,hm.. żaden. I tu przypomina mi się taki pamiętnikowy wierszyk : "poetką nie jestem i wierszy nie pisze ,ale w Twój pamiętniczek się wpisze". Jeju ,dzieciństwo to taki niezapomniany wiek. Mimo,że (jeszcze) nie jestem prehistorycznym dinozaurem, to moje dzieciństwo uważam za skończone. Codziennie widze jak z szuflady patrzą na mnie pamiętniki.Pamiątka. Zdjęcia też są pamiątką.Każde zdjęcie zatrzymuje chwile,która drugi raz się nie powtórzy. W końcu nigdy już nie będzie godziny 00 minut 27 i 56 sekund dnia 3 listopada 2011 roku. Bardzo dobrze,że aparat został wynaleziony. Jest jak najbardziej potrzebny . Myślę,że pokazując moim dzieciom moje zdjęcia teraźniejsze,będzie mi głupio. Mój wiek zapewne już wtedy co najmniej dwa razy taki jak teraz będzie mnie przytłaczał.Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie czy boje się starości,stwierdzam że tak. Boje się bolących części ciała,siwych włosów. No ,i jak to kobiety zmarszczek. Tosia z "nigdy w życiu" mówi, że już w wieku 18 lat zaczynają zanikać włókna kolagenowe i skóra traci swoją wiotkość.Więc i mi zostały dwa lata względnie gładkiej skóry.Ten film mnie rozbawia,zawsze. Znam go na pamięć, oglądałam miliony razy.Zmieniłam temat...znowu! Mam chyba za dużo do powiedzenia na różne tematy.Więc skończe już,dobranoc.
ps."Nieszczęściem wielu ludzi jest to, że chcą być kimś, kim nie są. "
ps."Nieszczęściem wielu ludzi jest to, że chcą być kimś, kim nie są. "
wtorek, 1 listopada 2011
8.
1.11.201 Uwielbiam moje wszystkie cztery niespodziewajki. One poprawiają mi humor zawsze i wszędzie.Z nimi nie da się nie śmiać. Spotkania,wyjścia razem,obozy,nocowanie.To takie niesamowite,mieć WAS. Na ten temat mogłabym napisać wypracowanie na 5 kartek A4 ,ale daruje to sobie. Przecież wy wiecie,inni wiedzieć nie muszą.Kocham Was-od stópek po sam czubek głowy.Zdjęcia są porozmazywane,ale urocze!
ps. Słów panoramą określam własną tożsamość
Subskrybuj:
Posty (Atom)